Nie sądziłam, że nam się uda :) A jednak :)
20 marca to początek astronomicznej wiosny i tego ostatnio nam najbardziej potrzeba:
słońca, ciepła i świeżego powietrza. Warunki to oglądania częściowego zaćmienia
Słońca mieliśmy tego dnia w Miracle idealne. Zachmurzenie było prawie zerowe.
Narzędzia, czyli maska spawalnicza oraz
kawałki ciemnej kliszy rentgenowskiej - gotowe.
Pomoce dydaktyczne, mapa nieba oraz informacje o samym zjawisku
wzbogaciły naszą wiedzę i odświeżyły pamięć,
bo wielu z nas pamięta oglądane dotychczas "spotkania" Słońca z Księżycem.
Ci z nas, którzy z powodu stanu zdrowia spędzają czas w pokojach
nie zostali osamotnieni. Przesuwaliśmy krzesła i łóżka,
aby poczuć na twarzach słabnące podczas zaćmienia promienie słońca
i oglądać magiczny kształt podobny do księżyca.
Wielu z nas mówiło : "Ja już widziałem zaćmienie Słońca", ale dla mnie
nie samo zaćmienie pozostanie w pamięci. Nigdy nie zapomnę błysku
w oczach tych właśnie osób, które pomimo tego, że nie raz już widziały
to zjawisko spojrzały na nie ponownie.
Ten błysk właśnie oraz jasny wyraz twarzy,
jakby zobaczyło się najmagiczniejsze zjawisko w życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz