środa, 1 lipca 2015

Korale, błyskotki, talizmany :)

          Lato daje się nam we znaki. Nie zawsze, ale co raz częściej wpadamy w stan błogości i nie mamy na nic ochoty. Leniwie mija nam czas, a Pani Monika stara się jak może, aby nas czymś zaciekawić i pobudzić do działania. Tym razem wpadliśmy po uszy w koralowy szał. Z początku mieszkańcy Willi Miracle od niechcenia zerkali na pudełka, które pojawiły się na stolikach ustawionych na tarasie.

         "Przecież, nie mam okularów" - powiedziałam Pani Stasia. "Ja nie mam cierpliwości" - przypomniała Pani Danusia. To przecież nie stanowi problemu, prawda? Okulary Pani Stasi, Pani Loli i Pana Darka szybko znalazły się na miejscu. Cierpliwość Pani Danusi nadeszła zupełnie niespodziewanie. Teraz o wymówkach nie mogło być mowy. Oczy rozbłysły na widok woreczków i pudełeczek z kolorową zawartością.

         Powstały piękne korale, bransoletki, kolczyki. Nawet niewidzący pacjenci nawlekali paciorki na żyłkę jubilerską z zaskakującą cierpliwością i precyzją.  Naprawiliśmy również nasze zepsute skarby, rozerwane korale lub naszyjniki bez zapięcia.

         Część prac stała się upominkami dla córek i wnuczek, a nasze miłe Panie mają już zamówienia na kolejne błyskotki. "Mamo, zrób mi proszę bransoletkę"- usłyszała Pani Stasia od córki. Takiej prośbie nie można odmówić :) Tym bardziej, że każda nasza praca wykonywana jest ze szczerego serca, z miłością i pasją :)

        Zobaczcie sami jak miło nam się pracowało :






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz