Jeszcze przed długim weekendem zdążyliśmy gimnastykować dłonie wyciskając sok z cytryn, czego skutkiem ubocznym była fantastycznie chłodząca lemoniada. W ubieglym roku też wyciskaliśmy, o czym można poczytać i powspominać o tutaj. Orzeźwiający smak i cytrusowy aromat przyjemnie zaspokajały pragnienie mieszkańców. Planujemy testować różne smakowe wariacje na temat napojów orzeźwiających. Lato już za progiem, a do wypróbowania mamy mnóstwo opcji: truskawki, mięta, maliny, ogórki...
Oto kilka szczegółów o grze w bule z Wikipedii:
" Gra polega na rzucaniu z wytyczonego okręgu metalowymi kulami (bulami; fr. boule – kula) o średnicy od 70,5 do 80 mm (ciężar od 650 do 800 g) w kierunku małej drewnianej lub plastikowej kulki o średnicy 30 mm nazywanej po francusku cochonnet, co znaczy prosiaczek (w Polsce częściej używa się nazwy świnka).
Można spokojnie powiedzieć, że petanka na tyle przypadła Paniom z Miracle do gustu, że po długim weekendzie zaczniemy tydzień od dalszych rozgrywek. Być może utworzymy mały Miracle Boules Club. O fakcie tym oczywiście poinformujemy na naszym blogu :) Czyż nie prezentujemy się okazale? Ciekawie co na to męska część mieszkańców. Zobaczymy czy dołączą do Pań podczas najbliższego spotkania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz